Andrzej Koroś, product manager firmy Pik Collection

Andrzej Koroś, product manager firmy Pik Collection

  • Autor: mg
  • 21 maj 2019 10:40 (aktualizacja: 23 maj 2019 10:02)

Andrzej Koroś: Nie możemy stać w miejscu

O rynku tkanin meblowych i najnowszych propozycjach produktowych mówi Andrzej Koroś, product manager firmy Pik Collection.

W styczniu braliście Państwo udział w targach „Heimtextil”. Dlaczego zdecydowaliście się pojawić we Frankfurcie ze stoiskiem firmowym?

Już od ponad dwudziestu lat Pik Collection zajmuje się handlem i dystrybucją tkanin meblowych. W tym czasie pojawiło się na naszym rynku wiele firm zajmujących się importem tkanin. Zmieniły się trendy, oczekiwania w kwestii serwisu i obsługi klienta. To wszystko sprawiło, że dostawcy zaczęli szukać nowych rynków zbytu, przeznaczając coraz większe środki finansowe na marketing i uczestnictwo w targach branżowych. Od czasu upowszechnienia się Internetu, mediów elektronicznych i portali społecznościowych, a co za tym idzie natłoku wszechobecnej reklamy, nie możemy sobie pozwolić na stanie w miejscu. Dlatego intensyfikujemy nasze działania, uczestnicząc w takich wydarzeniach, jak targi „Heimtextil”.

Jak za granicą oceniani są polscy producenci i dostawcy tkanin meblowych?

Dla naszej firmy targi „Heimtextil” we Frankfurcie są jedną z najważniejszych imprez w branży tkanin obiciowych. Uczestniczymy w tym wydarzeniu już szósty rok z rzędu i obserwujemy ciągły wzrost zainteresowania tkaninami meblowymi. Polska, będąc w czołówce producentów mebli tapicerowanych, ale także dostawców tkanin meblowych, jest postrzegana jako dobry rynek handlowy, który proponuje najwyższą jakość produktu, dobry serwis i cenę. Nasza firma stara się wpisywać w najlepsze trendy rynkowe, co czyni nas zaufanym dostawcą tkanin na rynku krajowym i zagranicznym.

Nie narzekaliście Państwo w tym roku na brak klientów odwiedzających stoisko…

Uczestnictwo w takich wydarzeniach, jak targi „Heimtextil” pozwala nam na zdobywanie nowych kontrahentów. Wykorzystując również dobrą koniunkturę, która od paru lat utrzymuje się w branży meblowej, nasza firma rozwija swoją ofertę. Tym samych pozyskujemy wyjątkowo wymagających klientów, takich jak projektanci, dekoratorzy wnętrz, designerzy, którzy doceniają nasze starania w doborze jakości, kolorów i wzorów tkanin. Znajdujemy również uznanie wśród klientów detalicznych, którzy szukają czegoś wyjątkowego, indywidualnego, spełniającego oczekiwania wąskich grup konsumentów, włączając w to także pracownie renowacji mebli.

Specjalnie na targi we Frankfurcie, a także „Home Decor” w Poznaniu Państwa firma przygotowała szereg nowości produktowych…

Faktycznie, w tym roku dla naszych klientów przygotowaliśmy wiele nowości, które wpisują się w obecne trendy, ale również je tworzą. To głównie tkaniny miękkie, miłe w dotyku, melanże, o satynowym połysku. Z naszych doświadczeń wiemy, że zainteresowanie takimi tkaninami systematycznie rośnie.

Co było Państwa hitem podczas targów we Frankfurcie i Poznaniu?

Ogólnie rzecz biorąc, tegorocznym faworytem są tkaniny welwetowe. Jednak Pik Collection zaprezentował coś więcej niż welwet. Jest to tkanina posiadająca charakterystyczny włos, natomiast pozbawiona pewnych wad, które mają tkaniny tego typu, czyli cieniowania i tak zwanego „efektu pisania”. Sądzę, że ten rodzaj tkanin jest dzisiaj bardzo pożądany. Pojawiają się one również w dekoracjach – bardzo często jako zasłony, dodatki typu poduszka czy narzuta lub panele dekoracyjne. 
Widzimy również wzrost sprzedaży naszych tkanin z przeznaczeniem na łóżka tapicerowane. Ten rodzaj mebli notuje najszybszy wzrost sprzedaży. Łóżka tapicerowane zastępują powoli tak dobrze nam znane meble z funkcją spania.

WASZE KOMENTARZE (0) + DODAJ KOMENTARZ