Grzegorz Kalinowski

Grzegorz Kalinowski

  • Autor: Justyna Łotowska
  • 09 gru 2019 09:31 (aktualizacja: 09 gru 2019 09:35)

Grzegorz Kalinowski, Libro: Rok 2020 będzie trudny dla branży meblowej

Cieszą nas wzrosty sprzedaży na wszystkich rynkach, martwi spadająca rentowność - w wywiadzie dla Mebli Plus Grzegorz Kalinowski, dyrektor handlowy w firmie Libro podsumowuje rok 2019, prognozuje, jakie wyzwania czekają branżę meblową w 2020 roku i zapowiada obchody 30-lecia działalności Libro, które będą miały miejsce w przyszłym roku.

Jaki był 2019 rok dla firmy Libro? Jakie zamierzenia udało się zrealizować?

To był bardzo ciekawy i ważny rok w rozwoju naszej firmy. Na przełomie 2018 i 2019 roku uruchomiliśmy nasz najnowszy zakład produkcyjny w miejscowości Nielbark (warmińsko-mazurskie). Potencjał produkcyjny nowego zakładu (jego powierzchnia to prawie 10 tys. m2) umożliwił nam zwiększenie sprzedaży o około 25 % licząc do roku 2018. Założenia były nawet większe, ale nie obyło się bez problemów, z których największym było skompletowanie stabilnej załogi. W dużej mierze to się udało, ale nie osiągnęliśmy jeszcze optymalnego poziomu zatrudnienia, a co za tym idzie i mocy produkcyjnych zakładu.

Całość naszej sprzedaży w 2019 roku oceniam bardzo dobrze. Cieszy nas bardzo, że mamy konkretne wzrosty sprzedaży na wszystkich podstawowych rynkach, na których jesteśmy obecni. Martwi natomiast spadająca rentowność, co z jednej strony spowodowane jest szybko rosnącymi kosztami produkcji, głównie kosztami płacowymi, a z drugiej strony poziom uzyskiwanych z naszymi klientami podwyżek cen naszych produktów okazuje się niewystarczający.

Z czego jest Pan szczególnie zadowolony jeśli mówimy o roku 2019?

To przede wszystkim uruchomienie produkcji w nowym zakładzie. Pozyskaliśmy ok. 100 nowych pracowników. Nasza załoga łącznie składa się obecnie z ok. 800 pracowników. Dużym sukcesem zakończyły się oba wydarzenia targowe, w jakich braliśmy udział w bieżącym roku – targi Meble Polska 2019 w Poznaniu oraz M.O.W. w Bad Salzuflen w Niemczech. Głosami salonów meblowych w Polsce zostaliśmy wybrani najlepszym dostawcą mebli tapicerowanych (I miejsce w Rankingu Producentów Mebli Tapicerowanych 2019 organizowanym przez redakcje Mebli Plus oraz portalu internetowego BiznesMeblowy.pl). To druga nasza wygrana w historii rankingu – poprzednia miała miejsce w 2016 roku. Ranking uchodzi w branży za bardzo prestiżowy, więc to zwycięstwo bardzo nas cieszy.

Branża meblowa w Polsce i na świecie stoi obecnie przed wieloma wyzwaniami. Które z nich uznałby Pan za najistotniejsze?

Na pewno branżę mocno dotyka wzrost kosztów produkcji, głownie związanych z szybko rosnącymi płacami. Bardzo ważne z punktu widzenia polskich producentów mebli są zmiany zachodzące na rynku niemieckim, albo szerzej zachodnioeuropejskim. Dochodzi tam do bardzo dynamicznych zmian wśród największych detalistów. Następuje proces konsolidacji największych sieci handlowych, co będzie skutkowało jeszcze większą presją cenową na polskich dostawców. A są to główni odbiorcy polskich mebli.

Jakie w związku z tym Libro ma plany na 2020 roku i lata kolejne? Jakie są najważniejsze cele waszej strategii na najbliższy czas i w dalszym okresie?

Nie zakładamy już tak dynamicznego wzrostu sprzedaży jak w roku bieżącym. Skupiać się musimy nad poprawą rentowności. Nadal czeka nas dużo pracy nad organizacją wewnętrzną. Chodzi o optymalizowanie procesów pomiędzy trzema zakładami produkcyjnymi, a licząc z naszym tartakiem – czterema. Obecnie każda zmiana mająca na celu wzrost wydajności oraz optymalizację wykorzystania posiadanych zasobów jest nie do przecenienia. Jest to podstawowa droga do budowania przewagi konkurencyjnej i odzyskiwania rentowności.

W przyszłym roku firma Libro będzie obchodzić swoje 30-lecie. Będzie więc okazja i do poświętowania, ale również do spojrzenia wstecz i podsumowania tego już znacząco długiego okresu działalności. Myślę, że jednoosobowa działalność gospodarcza Marka Liberackiego po 30 latach wygląda bardzo imponująco. Naszej licznej załogi i zespołu znakomitych specjalistów działających w wielu działach może nam pozazdrościć większość firm działających w produkcji i sprzedaży mebli tapicerowanych w Polsce.

Jakie wyzwania dla branży meblowej przyniesie, Pana zdaniem, rok 2020? Które z nich będą miały największe znaczenie w przypadku działalności Libro?

Cała branża obawia się słabnącej koniunktury na rynkach zachodnich, ale też na rynku wewnętrznym. Oznaki tego już występują w drugim półroczu bieżącego roku i znam wiele pesymistycznych opinii dotyczących nadchodzącego roku. Mimo, że rok 2020 dla branży może być bardzo trudny, naszą pozycję na tle branży oceniam bardzo dobrze. Uważam, że nasza ciężka praca, jaką wykonaliśmy w bieżącym roku i latach poprzednich pozwoli nam przejść przez okres spowolnienia gospodarki, o ile taki nastąpi, bez dużych wahnięć. W przypadku branży tak proeksportowej, jaką jest produkcja mebli w Polsce, wiele zagrożeń związanych jest z czynnikami politycznymi i ogólnogospodarczymi. Mam tu na myśli Brexit, który nas akurat nie dotyczy, ale może mieć duży wpływ na interesy firm sprzedających znaczącą część swojej produkcji do Wielkiej Brytanii. Bardzo wiele będzie zależeć też od kursu wymiany złotego. Zwłaszcza do euro.

Korzystając z okazji, że wywiad ukaże się w ostatnim numerze Mebli Plus w 2019 roku, chciałbym życzyć wszystkim czytelnikom, wśród których jest też wielu moich przyjaciół, wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz wielu sukcesów i dużo zdrowia w nadchodzącym 2020 roku.

Rozmawiała: Justyna Łotowska

WASZE KOMENTARZE (0) + DODAJ KOMENTARZ