Projektanci opowiadają o tworzeniu "Sceny Posnania"
"Tworząc Scenę Posnania chcielibyśmy zaoferować miastu nie tylko mebel uliczny i miejsce relaksu, ale przede wszystkim Nową Scenę Posnania, otwartą dla wszystkich artystów." Tak o projekcie mówią Tomasz Augustyniak i Dorota Koziara.
Obecność sztuki i kultury w założeniach przestrzeni publicznej jest dodatnią wartością. Tak jak wieszamy w domu obraz na ścianie, który wydaje się nikomu do niczego niepotrzebny, ale to właśnie jego obecność wpływa na nasze emocje i atmosferę tego miejsca.
Projektując mebel dla miasta Poznań, który ma stanąć przed Centrum Posnania analizowaliśmy Poznań - miasto, o którym możemy powiedzieć, że znamy od podszewki. W Poznaniu oboje chodziliśmy do Liceum Plastycznego im. Piotra Potworowskiego oraz studiowaliśmy później na Uniwersytecie Artystycznym. W Poznaniu dojrzewaliśmy profesjonalnie. Znamy przemiany tego miasta w ostatnich latach. Znamy jego walory kulturalne i sam charakter miasta, a także możemy powiedzieć, że znamy również jego mieszkańców.
Poznań to miasto o bardzo dużym potencjale kulturalnym. Mieszka w nim i tworzy wielu bardzo kreatywnych ludzi, wybitnych artystów zarówno ze świata muzyki, teatru czy sztuk wizualnych. Poznań to także wieloletnie tradycje jeśli chodzi o świat architektury czy projektowania. Poznań to wieloletnie tradycje związane z teatrem alternatywnym, teatrem ulicznym, baletem. Właśnie dlatego, tworząc ten projekt, chcielibyśmy zaoferować miastu nie tylko mebel uliczny i miejsce relaksu, ale przede wszystkim Nową Sceną Posnania, otwartą dla wszystkich artystów profesjonalnych i tych początkujących, ale też tych, którzy tworzą “od niedzieli“ muzyków, aktorów, tancerzy, poetów.
WASZE KOMENTARZE (0) + DODAJ KOMENTARZ