Bożena Datczuk, prezes firmy TOBO

Bożena Datczuk, prezes firmy TOBO

  • Autor: Beata Michalik
  • 09 kwi 2019 09:02 (aktualizacja: 09 kwi 2019 09:05)

Rynek mebli biurowych jest coraz trudniejszy

„Imprezy targowe to doskonałe miejsce do zaprezentowania produktów różnym grupom odbiorców. Możemy na bieżąco obserwować reakcje i bezpośrednio porozmawiać z przyszłymi klientami z różnych stron świata.” - mówi Bożena Datczuk, prezes firmy TOBO w rozmowie z redakcją Biznesmeblowy.pl.

Firma TOBO wzięła udział w ważnych międzynarodowych targach. Jakie wrażenia ma Pani po targach „Orgatec” czy IMM?

Ostatnie miesiące, a także cały miniony rok to był bardzo intensywny okres. W lutym 2018r. wystawialiśmy się na Międzynarodowych Targach Mebli i Oświetlenia w Sztokholmie. W październiku 2018r. meble TOBO można było zobaczyć na targach Warsaw Home w Warszawie i targach Orgatec w Kolonii. Rok 2019 zapoczątkowały targi IMM w Kolonii. Nie byłoby to możliwe bez pozyskania na udział w targach środków unijnych.

Imprezy targowe to doskonałe miejsce do zaprezentowania naszych produktów różnym grupom odbiorców. Możemy na bieżąco obserwować reakcje i bezpośrednio porozmawiać z przyszłymi klientami z różnych stron świata. Na wszystkich tych wydarzeniach byliśmy pierwszy raz i cieszy nas to, że nasze produkty wzbudziły zainteresowanie. Odbyliśmy wiele konstruktywnych rozmów. Na targi przyjeżdżają również nasi partnerzy i jest to też wspaniała okazja do rozmów biznesowych w innej, nieco luźniejszej atmosferze oraz do obejrzenia naszych nowości w ofercie. Targi oprócz możliwości pozyskania nowych kontaktów biznesowych, są również doskonałym miejscem, w którym możemy zapoznać się z najnowszymi trendami światowymi w branży meblarskiej oraz zobaczyć propozycje topowych marek w branży. Jesteśmy potęgą meblarską w świecie i cieszy mnie to, że z roku na rok przybywa firm polskich na wystawach zagranicznych. My na pewno na wiele wydarzeń pojedziemy kolejny raz.

Specjalizują się Państwo w produkcji mebli do przestrzeni użyteczności publicznej, wyposażeniu biur, hoteli, instytucji. Jak wygląda obecna sytuacja tego segmentu meblarstwa?

W ciągu 20 lat funkcjonowania na rynku mebli biurowych wyposażyliśmy wiele instytucji i obiektów użyteczności publicznej. Z roku na rok rynek ten robi się coraz trudniejszy. Nie są to tradycyjne zamówienia, ale przede wszystkim przetargi, które funkcjonują według z góry ustalonych procedur. Konkurencja w tym segmencie jest bardzo duża. Naszym ogromnym atutem, który wykorzystujemy, w tego typu realizacjach jest to, że działamy kompleksowo. To daje nam przewagę i możliwość wyposażenia w meble wielu prestiżowych placówek w całym kraju.

Jaki jest zasięg sprzedaży TOBO? Czy sprzedają Państwo swoje produkty również za granicą?

Meble TOBO mają swoich odbiorców nie tylko w Polsce. Z roku na rok zasięg naszej sprzedaży eksportowej jest coraz większy. Mamy klientów w Niemczech, Rosji, Litwie, Łotwie, Francji… Nasz dział eksportu intensywnie pracuje nad pozyskaniem kolejnych rynków zbytu dla naszych produktów. Portfel klientów powiększa się również dzięki obecności firmy na targach.

Proszę opowiedzieć o najciekawszych realizacjach w ciągu ostatnich kilku lat. Na które z nich warto zwrócić szczególna uwagę?

Takich realizacji firma ma w swoim portfolio sporo. W meble naszej produkcji wyposażonych jest wiele prestiżowych obiektów na Podlasiu: Opera i Filharmonia Podlaska – meble ze szkła i metalu, Stadion Miejski w Białymstoku – biura Zarządu i administracji, niedawno otwarte Archiwum Państwowe, Białostocki Park Naukowo Technologiczny – przestrzeń Transferowni, budynek Urzędu Dozoru Technicznego, budynek Departamentu Obsługi Urzędu Miasta w Białymstoku, budynek wydziału Pielęgniarstwa Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, bary PSS Społem i wiele innych.

WASZE KOMENTARZE (0) + DODAJ KOMENTARZ