• Autor:
  • 27 gru 2013 18:01

Z recesji wyjdziemy obronną ręką - zdanie Wojciecha Gątkiewicza

Rozmowa z Wojciechem Gątkiewiczem, prezesem Grupy Pfleiderer Grajewo.

Jak Pan – z perspektywy dostawcy półfabrykatów m.in. dla branży meblarskiej – ocenia obecną sytuację tej branży? Czy jest to kryzys, recesja, spowolnienie?

Moim zdaniem mamy do czynienia z recesją, chociaż życie uczy nas, że nic tak naprawdę nie jest do końca tylko białe lub tylko czarne. Proszę zauważyć, że sytuacja inaczej wygląda na rynkach Europy Zachodniej, inaczej w Polsce, a jeszcze inaczej w Europie Wschodniej. Aktualnie obserwujemy symptomy wychodzenia z recesji, analogicznie – nie na wszystkich rynkach i nie w jednakowym tempie. Kupujemy to, co niezbędne. Ci sami klienci słyszą, że niedługo będzie można skorzystać z kolejnej promocji cenowej mebli, dlaczego więc mieliby podejmować decyzje właśnie dzisiaj?

Czasy kryzysu sprzyjają innowacyjności, inwestycjom, przejęciom... Czy firma Pfleiderer podejmuje tego typu działania?

Potrzeba jest matką wynalazku. Aktualnie nasza branża poszukuje alternatywnych rozwiązań w tworzywach sztucznych, płytach wiórowych czy lekkich meblach. W tych poszukiwaniach uczestniczymy również my. Jeżeli chodzi o przejęcia, to rozważamy raczej alianse i współpracę rynkową. Na wrześniowej prezentacji wyników kwartalnych naszej spółki mówiłem o możliwości nawiązania ściślejszej współpracy z producentami wyrobów komplementarnych. Celem jest stworzenie pełniejszej oferty handlowej. Aktywnie sięgamy też do oferty Pfleiderer AG. Już niebawem na rynku pojawi się specjalna oferta wysokiej jakości laminatów wysokociśnieniowych HPL i nowy produkt dla rynku budowlanego – płyta konstrukcyjna MFP.

Czy w takiej branży, jak produkcja materiałów drewnopochodnych możliwe są jeszcze jakieś nowinki technologiczne, które przyniosłyby znaczącą zmianę w procesie produkcji mebli?

Mebel to trwały element wyposażenia, eksploatowany przez kilka lat, stąd istotne jest stosowanie nowoczesnych i trwałych materiałów. Coraz częściej jest to również produkt do samodzielnego montażu. Ciężar mebla ma więc znaczenie, stąd przykład wspomnianej wcześniej płyty komórkowej, która znacząco obniża wagę, przy zachowaniu wrażenia optycznej masywności. Ten sam trend można zauważyć w płytach wiórowych, HDF czy MDF. Ważna jest również kompatybilność wzornicza poszczególnych materiałów i dobry design. Nie możemy również zapomnieć o kwestii ochrony środowiska naturalnego. To co wytwarzamy, powinno być jak najmniej uciążliwe dla otoczenia w procesie produkcji, powinno zastępować drewno pełnowartościowe i – co ważne – powinno nadawać się powtórnego wykorzystania. Nad tym aspektem dużo ostatnio pracowaliśmy.

Jak ocenia Pan najbliższą przyszłość branży meblarskiej, np. na podstawie zamówień największych odbiorców i ich planów zakupowych?

Według mojej wiedzy recesja w branży meblarskiej dotknęła tak naprawdę jednego producenta produkującego z drewna litego. Wśród producentów płyt drewnopochodnych w różnym stopniu odbija się ona na aktualnych wynikach finansowych. Natomiast faktem jest, że wszyscy podejmują szereg różnego typu działań, aby przetrwać ten trudny okres. Z pewnością wyjdziemy z tego okresu silniejsi. W porównaniu do zagranicznej konkurencji, polska branża meblarska o wiele lepiej wykorzystała kryzys. Obserwując potentatów, zaopatrujących zarówno rynek krajowy, jak i sprzedających na eksport, można powiedzieć, że wychodzimy z recesji obronną ręką. Polskie firmy wypierają droższych, czy mniej przystosowanych do obecnej sytuacji konkurentów. (m)

WASZE KOMENTARZE (0) + DODAJ KOMENTARZ