Bezuchwytowe otwieranie frontów - trend w nowoczesnej kuchni

Gładka, jednolita powierzchnia frontów kuchennych szafek doskonale harmonizuje z wciąż modnym stylem eleganckiego minimalizmu. Takie rozwiązanie to jednak nie tylko kwestia estetyki, ale też funkcjonalności kuchni. Warunkiem jest oczywiście odpowiedni dobór akcesoriów, które zastąpią tradycyjne uchwyty. Nowoczesne mechanizmy pozwalają na otworzenie szuflady poprzez delikatne pchnięcie frontu. Jest to niezwykle praktyczne i ułatwiające korzystanie z kuchni rozwiązanie. Sekretem jest specjalny system prowadnic, dociągów i podnośników, które są zamontowane w owych szafkach i szufladach. To one odpowiedzialne są za cały mechanizm, który umożliwia samoczynne otwieranie się frontów po ich lekkim dotknięciu. Dodatkowo takie systemy pozwalają uniknąć odgłosów trzaskania podczas zamykania.

"Rezygnacja z uchwytów na rzecz lansowanych przez designerów modnych, gładkich frontów stała się możliwa między innymi dzięki takim rozwiązaniom jak Push to open. Wystarczy delikatnie przycisnąć front dłonią, by otworzyć szufladę w komodzie, szafkę w łazience. Taki system można stosować w każdego typu meblach" - mówi Joanna Nowak z firmy Hettich, choć przyznaje że największą popularność zdobył w kuchni: "Push to open zainicjujemy nawet biodrem czy kolanem, co jest bardzo wygodnym rozwiązaniem przy ubrudzonych czy zajętych dłoniach" - dodaje.

Nawet w przypadku mocno obciążonej szuflady, w której przechowujemy produkty spożywcze czy ciężkie talerze i zastawę stołową, system działa bardzo sprawnie - delikatne naciśnięcie frontu wprawi w ruch prowadnicę, która jednostajnym ruchem wysunie szufladę. 

Alternatywą dla tradycyjnej formy rozwierania frontów jest ich przesuwanie. To bardzo wygodne rozwiązanie praktykowane w przypadku drzwi garderób i dużych szaf, sprawdzi się teraz również w małych frontach, dzięki systemowi do drzwi przesuwnych SlideLine M (Hettich).