Czy polskie meblarstwo potrzebuje automatyzacji?
Nie od dziś wiadomo, że automatyzacja procesów produkcji mebli jest jednym z najważniejszych sposobów zwiększenia rentowności firmy i zdobycia lepszej pozycji na rynku. To warunek terminowej realizacji zamówień, poprawy elastyczności produkcyjnej i dostosowania się do rosnących wymagań rynku.
Jako szósty producent i czwarty eksporter mebli na świecie, Polska osiągnęła status jednego
z liderów branży. Dotychczas głównymi kierunkami eksportu były Niemcy, Wielka Brytania, Czechy, Francja oraz Holandia. Obecnie dużym zainteresowaniem cieszą się kraje azjatyckie, afrykańskie i Bliski Wschód. Dalsza ekspansja na arenie międzynarodowej oraz wzrost rentowności nie będą jednak możliwe bez wprowadzenia zmian w zakresie pracy zakładów produkcyjnych. Dotyczy to zwłaszcza działań podejmowanych w duchu idei Przemysłu 4.0.
"Do najważniejszych wyzwań, przed jakimi stoją polskie zakłady meblarskie należą: skrócenie czasu realizacji zamówień, poprawa elastyczności produkcyjnej i szybsze dostosowanie się do wymagań rynkowych. Na końcu łańcucha produkcyjnego stoi bowiem klient, którego potrzeby należy spełnić, a jego wymagania są coraz wyższe. Firmy poszukują także rozwiązań, które pozwolą im zbalansować sezonowe obciążenia produkcyjne i w pełni korzystać z dostępnych zasobów infrastrukturalnych, materialnych i kadrowych. Odpowiedzią na to zapotrzebowanie jest automatyzacja" – mówi Piotr Gładysz, krajowy konsultant ds. meblarstwa, dyrektor poznańskiego oddziału Astor (firma jest dostawcą nowoczesnych technologii z zakresu systemów IT dla przemysłu, automatyki przemysłowej i robotyki).
Automatyzacja produkcji przynosi wiele pozytywnych efektów. Umożliwia optymalizację pracy ludzi i maszyn, sprawniejsze zarządzanie przepływem materiałów, zwiększenie wydajności, ograniczenie kosztów mediów (głównie energii elektrycznej), minimalizację błędów i zapobieganie awariom. Te wszystkie elementy zdecydowanie podnoszą efektywność produkcji.
Z badania stopnia automatyzacji firm w Polsce, przeprowadzonego przez Astor w 2016 r. wynika, że tylko 15 proc. krajowych zakładów produkcyjnych jest w pełni zautomatyzowanych. Częściowa automatyzacja występuje w przypadku 76 proc. fabryk, natomiast 9 proc. respondentów wskazało na brak automatyzacji. Ponadto wciąż tylko niewielka część przedsiębiorstw korzysta z systemów IT do operacyjnego zarządzania i sterowania produkcją (systemy klasy MES). Polski przemysł zatem nadal ma do opanowania pewien zakres technologii związanych z trzecią falą zmian w organizacji produkcji, by móc pewnie przejść o krok dalej, do Przemysłu 4.0.
"Polscy producenci mebli są coraz bardziej otwarci na innowacyjne rozwiązania technologiczne, pozwalające zoptymalizować pracę fabryk i zakładów. Tej postawie towarzyszy wzrost wiedzy na temat dostępnych możliwości rozwoju oraz zwiększenie świadomości w zakresie korzyści płynących
z automatyzacji i robotyzacji. Czynnikami, które eksponują potrzebę szukania nowych technologii
i metod usprawniania produkcji są niedobory kadrowe i rosnąca konkurencyjność na rynku" – dodaje Piotr Gładysz.
WASZE KOMENTARZE (0) + DODAJ KOMENTARZ