Branża biurowa po kryzysie
Po załamaniu rynku w 2000 r. branży biurowej trudno było się podnieść. Teraz branża odżywa i nabiera rozpędu. Rynek krajowy wykazuje tendencję do stabilizacji sprzedaży.
To ożywienie obserwowane przez większość opiniodawców pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość branży, która będzie mogła liczyć na w miarę przewidywalną, unormowaną sytuację.
Tendencję wzrostową wspomaga i coraz bardziej będzie wspierać wzrost świadomości polskich odbiorców i użytkowników mebli biurowych, którzy zdaniem producentów zaczynają zwracać uwagę na aspekty ergonomii, troskę o pracowników, która w dłuższej perspektywie czasu jest opłacalna. O podwyższeniu poziomu wiedzy na ten temat świadczy rosnąca wśród krajowych klientów popularność mebli biurowych, do tej pory sprzedawanych przede wszystkim zagranicą, gdzie doceniano ich wysoką jakość, zastosowanie zaawansowanych i ekologicznych technologii, ergonomiczne i zdrowe rozwiązania.
Polscy producenci, którzy swoje najlepsze propozycje do tej pory sprzedawali poza krajem, teraz coraz częściej znajdują odbiorców na rodzimym rynku. Marcin Zieliński z Samas Office Polska zwraca uwagę na fakt, że jeszcze kilka lat temu, gdy klient szukał dobrych mebli, zwracał się wyłącznie do przedstawicieli zachodnich koncernów, nie dopuszczając do przetargów polskich producentów.
I trudno było to krytykować. Teraz takie postępowanie nie jest zbyt racjonalne. Okazuje się, że przedstawicielom i dilerom zachodnich producentów coraz trudniej konkurować z najlepszymi polskimi firmami. Dotychczas używane argumenty o jakości, estetyce, używanych materiałach, wykończeniu, aktualnie nie przystają do rzeczywistości. Aczkolwiek - minie jeszcze trochę czasu, zanim polskie fabryki wypracują sobie stabilną pozycję i silną markę.
Z drugiej strony wiele firm (zwłaszcza importerów) wskazuje na znaczne rozdrobnienie polskich producentów mebli biurowych. Według nich wciąż jeszcze widać, że dominują małe, lokalne firmy, które raczej nie przetrwają na rynku zbyt długo. Dagmara Szwaj z Marteli uważa, że jest tylko kilka wiodących firm, mających tzw. know-how, zasoby oraz sieć sprzedaży o zasięgu ogólnopolskim. Dziesięć największych firm z tego sektora obsługuje ok. 50% rynku.
Ponadto polskim przedsiębiorstwom brakuje środków na programy badawcze, które umożliwiłyby im wprowadzanie na rynek nowatorskich rozwiązań w segmencie biurowych mebli z najwyższej półki - ekskluzywnych, o wysokiej ergonomii. W tej dziedzinie, według opinii wielu importerów, na razie są skazane na wtórne wykorzystywanie ogólnodostępnych rozwiązań.
WASZE KOMENTARZE (0) + DODAJ KOMENTARZ