Na tytułowe pytanie panelu "Mebli Plus" próbowało odpowiedzieć doborowe grono dyskutantów. Fot. archiwum

Na tytułowe pytanie panelu "Mebli Plus" próbowało odpowiedzieć doborowe grono dyskutantów. Fot. archiwum

  • Autor: mh
  • 27 gru 2013 18:01 (aktualizacja: 29 lip 2009 00:00)

Co dalej z branżą?

Podczas tegorocznych targów „Meble” w Poznaniu redakcja miesięcznika „Meble Plus” zorganizowała cykl paneli dyskusyjnych pod wspólnym hasłem: „Polska branża meblarska. Co dalej?”.

W trakcie czterech dni uczestnicy dyskusji zastanawiali się nad dniem dzisiejszym i jutrzejszym polskiego meblarstwa, próbowali zdefiniować sytuację, w jakiej znalazła się branża, a także szukali panaceum na jej bolączki.

Program paneli obejmował następujące bloki tematyczne:

– 3 czerwca: „Pomagać czy nie ingerować? Państwo a branża meblarska w czasach kryzysu”,

– 4 czerwca: „Chwilowe problemy czy koniec eldorado? Co z eksportem polskich mebli?”,

– 5 czerwca: „Jest kryzys czy go nie ma? Sprzedaż mebli na rynku krajowym”,

– 6 czerwca: „Silniejsza czy słabsza? Jaka będzie branża meblarska po kryzysie?”,

Panele spotkały się z bardzo dobrym przyjęciem, zarówno ze strony uczestników, jak i licznych widzów. Redakcja miesięcznika „Meble Plus” planuje kolejne panele. Najbliższe, poświęcone handlowi meblami na rynku polskim, odbędą się już we wrześniu, podczas targów mebli w Ostródzie.

Dariusz Świątek, Impress Decor Polska: Każdy z nas ma różnego rodzaju doświadczenia ze współpracy z różnego rodzaju urzędami: urzędami skarbowymi, Państwową Inspekcją Pracy. Pożądane byłyby różnego rodzaju szkolenia, także dla pracodawców, poświęcone sposobom rozwiązywania problemów, które przecież wielu z nas ma. Obecnie urzędy w najlepszej sytuacji nie ingerują, ograniczają się do kontroli. Trudno jest wymóc na urzędnikach większą aktywność.

Wojciech Nowicki, Schattdecor: W branży jest wiele firm dużych i silnych, ale są też duże i słabe. Dobrze widać to z perspektywy dostawców, ponieważ to my tracimy ochronę ubezpieczeniową naszych należności, firmy ubezpieczeniowe wycofują się z ubezpieczania dużych firm, które – wydawałoby się – są gigantami. Również firmy małe bardzo często nie są słabymi firmami. Teraz takie firmy mają więcej przestrzeni. Zamiast „kryzys” powinniśmy mówić raczej „zmiana”, a po zmianie będzie po prostu inaczej.

Artur Fudalej, Interprint: Jako producent papierów dekoracyjnych zauważamy w ostatnich latach wielki skok jakościowy w branży. Coraz więcej przedsiębiorstw firmuje swoje meble nazwiskami dobrych projektantów, coraz więcej firm odwiedza targi zagraniczne, pokazujemy meble ciekawe, które podobają się nie tylko w Polsce, ale także w świecie. Wzornictwo jest jednym z najważniejszych czynników, który może pobudzić firmę do produkcji.

WASZE KOMENTARZE (0) + DODAJ KOMENTARZ