Europosłowie nie chcą ołowiu w produktach z PCV
Komisja środowiskowa Parlamentu Europejskiego odrzuciła we wtorek propozycję Komisji Europejskiej, żeby produkty z recyklingowego PCV mogły zawierać ołów. Metal może powodować zaburzenia neurologiczne u człowieka i jest szkodliwy dla środowiska - mówią europosłowie.
Komisja zaproponowała redukcję zawartości ołowiu w artykułach wyprodukowanych z polichlorku winylu (PCV), ustanawiając jego dopuszczalny limit na poziomie 0,1 proc. Ale z dwoma wyjątkami. KE chciała, żeby wyższe zawartości ołowiu mogły zawierać produkty wytworzone z przetworzonego PCV. I tak, artykuły wyprodukowane z twardego polichlorku winylu mogłyby zawierać do 2 proc. ołowiu, a z elastycznego PCV - 1 proc. Wyższe limity miałyby obowiązywać przez 15 lat.
Te propozycje nie zyskały poparcia polityków. We wtorek komisja PE ds. środowiska odrzuciła propozycję KE co do recyklingowego PCV. Europosłowie argumentowali, że ołów jest substancją toksyczną, która może mieć negatywne skutki dla zdrowia człowieka, w tym powodować nieodwracalne uszkodzenia neurologiczne, nawet w niskiej dawce. Zdaniem PE, poziom koncentracji ołowiu zaproponowany przez Komisję Europejską nie ma nic wspólnego z "bezpieczną zawartością" tej substancji. Posłowie przypomnieli, że na rynku istnieją materiały alternatywne dla PCV, podkreślili też że recykling nie powinien być argumentem dla ponownego wykorzystywania i przetwarzania niebezpiecznych substancji. Zdaniem polityków działania prewencyjne należy stawiać przed recyklingiem.
PE zaznaczył również, że propozycja KE nie chroni wystarczająco zdrowia człowieka oraz środowiska, co jest sprzeczne z zapisami unijnego rozporządzenia REACH, które reguluje w UE kwestię stosowania chemikaliów.
PCV wykorzystywane jest do produkcji m.in. wykładzin podłogowych, okien, drzwi czy elewacji (siding). Służy także do wytwarzania sprzętów medycznych, jak dreny czy strzykawki i do wyrobu opakowań i płyt gramofonowych.
Od 2015 r. ołów jest stopniowo wycofywany z produkcji PCV - zobowiązali się do tego dobrowolnie producenci. Nadal jednak na unijny rynek trafia importowane PCV, zawierające wyższe zawartości tego metalu.
Wtorkowa rezolucja komisji środowiskowej została przyjęta 42 głosami "za", przy 22 głosach sprzeciwu i 4 nieobecnościach. Zostanie ona poddana głosowaniu przez cały Parlament Europejski podczas lutowej sesji plenarnej w Strasburgu. Parlament ma czas do 27 lutego, żeby zastopować KE. (PAP)
jowi/ lm/

WASZE KOMENTARZE (0) + DODAJ KOMENTARZ