Heimtextil to targi o wyraźnie biznesowym charakterze. Fot. Messe Frankfurt Exhibition/Thomas Fedra

Heimtextil to targi o wyraźnie biznesowym charakterze. Fot. Messe Frankfurt Exhibition/Thomas Fedra

  • Autor: mg
  • 07 lut 2017 10:11 (aktualizacja: 08 lut 2017 09:59)

"Heimtextil 2017" - zobacz fotorelację z targów!

Tegoroczne targi „Heimtextil” równie jak prezentacji najnowszych produktów i trendów w dziedzin tkanin mieszkaniowych i kontraktowych, służyły ocenie ogólnego stanu europejskiej gospodarki. Ta ostatnia wypadła pozytywnie, choć tak naprawdę dopiero najbliższe miesiące będą w tej kwestii miarodajne.

Tegoroczne targi „Heimtextil” zarówno wystawcy, jak i organizatorzy potraktowali przede wszystkim jako wydarzenie biznesowe, które ma dać odpowiedź na pytanie nie tylko o stan branży tekstylnej czy kondycję poszczególnych firm, ale również o stan niemieckiej i europejskiej gospodarki. Wszak jest to impreza wystawiennicza o zasięgu międzynarodowym inaugurująca sezon targowy w Europie. Działa więc niczym czuły barometr rejestrujący wszelkie zmiany ekonomiczne. W kontekście tak stawianych celów należy podkreślić, że wielu uczestników wysoko oceniło jakość kontaktów biznesowych, a rekordowe prawie 70 tys. zwiedzających, którzy w ciągu czterech dni odwiedzili stoiska i wzięli udział w imprezach towarzyszących, stanowiło najlepsze potwierdzenie gospodarczego optymizmu.

W tym roku odbywające się we Frankfurcie nad Menem targi tkanin odwiedziło 70 tys. przedstawicieli branży, którzy mogli zapoznać się z ofertą prawie 3 tys. wystawców z całego świata, rozlokowanych w 20 salach ekspozycyjnych. Przed rokiem liczba gości była o niespełna 2 tys. mniejsza. Szczególnie wielu zwiedzających przybyło do największego miasta Hesji z Brazylii, Chin, Wielkiej Brytanii, Włoch, Japonii, Rosji, USA i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

W tegorocznej edycji łącznie wzięło udział 2.963 wystawców. Reprezentowali oni 67 krajów. Przed rokiem było ich 2.864, zatem przyrost uczestników był znaczny. Kluczową rolę odgrywały firmy europejskie, w tym z Niemiec, Francji, Włoch, Portugalii, Szwajcarii, Czech i Turcji. Co ciekawe, przyrost liczby wystawców i zajmowanej przez nich powierzchni miał miejsce już siódmy raz z rzędu.

Prezentowali oni zarówno nowości, jak i kolekcje znane oraz dobrze przyjęte przez rynek. Promowali trendy obowiązujące w obecnym sezonie i kreowali kierunki rozwoju branży w najbliższej przyszłości. Przy tym uwagę zwracała liczna reprezentacja rynkowych liderów.

W tym gronie nie zabrakło również firm z Polski, których było ponad 20, między innymi Pik Collection, Fargotex, Davis, Toccare & Agmamito, Rad-Pol, S.I.C. Dla wielu z nich udział w targach „Heimtextil” dał przede wszystkim możliwość zaprezentowania się klientom niemieckim i podpisania umów z partnerami działającymi na tamtejszym rynku. A jest to przecież najważniejszy rynek eksportowy dla polskiego przemysłu meblarskiego.

Po zakończeniu imprezy Detlauf Braun, prezes zarządu Messe Frankfurt, podkreślał pozytywne aspekty wydarzenia: Liczby mówią same za siebie – „Heimtextil” w 2017 roku zwiększył się zarówno pod względem liczby zwiedzających, jak i wystawców. Ale nie chcę mówić o liczbach. Jestem szczególnie zadowolony z wysokiej jakości produktów, jak również intensywności dyskusji między nabywcami a wystawcami. Frankfurt jest miejscem spotkań międzynarodowych i miejscem, w którym bije serce przemysłu tekstylnego.

Zwiedzający pytani o kondycję sektora w większości twierdzili, że jest ona lepsza niż przed rokiem. Jako dobrą określało ją aż 40 proc. gości targowych pochodzących z Niemiec. To szczególnie istotne, zważywszy na wpływ gospodarki niemieckiej na gospodarkę europejską.

Otrzymaliśmy pozytywne informacje zwrotne od naszych gości i udało się nam podpisać wiele umów zarówno z klientami zagranicznymi, jak i krajowymi. Opuszczamy „Heimtextil” pełni dobrych myśli i nie możemy się doczekać powrotu w następnym roku – mówi Andreas Klenk, CEO Saum & Viebahn, niemieckiej firmy oferującej między innymi wysokojakościowe tkaniny tapicerskie do użytku domowego i kontraktowego.

Rolę targów „Heimtextil” w budowaniu relacji biznesowych podkreślał Robert Kocher, CEO firmy Mediflow: W tym roku nasze stoisko odwiedziło wielu nowych klientów, którzy słyszeli o nas i chcieli wiedzieć więcej na temat naszych produktów, a nawet zamówić je bezpośrednio. Goście pochodzili głównie z Bliskiego Wschodu, Chin, Europy Wschodniej i Skandynawii. Odbyliśmy także intensywne rozmowy z klientami amerykańskimi i niemieckimi. To także wielka siła targów „Heimtextil”. Możliwość spotkania się z całym światem. Tu nie chodzi tylko o sprzedaż, ale także o komunikację i tworzenia relacji lub po prostu uzyskanie informacji zwrotnych na temat naszych produktów. 

WASZE KOMENTARZE (0) + DODAJ KOMENTARZ