• Autor: Redakcja
  • 27 gru 2013 18:01

Kryzys miernikiem lojalności i zaufania

17 marca podczas targów w Ostródzie miesięcznik „Meble Plus” zorganizował panel dyskusyjny pt. „Konkurencja czy współpraca? Lojalność i partnerstwo w relacjach producent-sprzedawca.”.

Uczestniczyli w nim: Karolina Witek – właścicielka Centrum Witek, Wiesław Kalinowski – dyrektor sprzedaży w Bydgoskich Fabrykach Mebli, Jacek Zdybel – wiceprezes Zarządu firmy Paged Meble, Włodzimierz Owczarek – dyrektor d/s logistyki, członek Zarządu firmy Fameg i Krzysztof Kobus – prezes Zarządu Sweet Sit – marki należącej do Grupy Kapitałowej Gala Collezione. Panel prowadzili: Andrzej Sadowski – wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha oraz Marek Hryniewicki – redaktor naczelny miesięcznika „Meble Plus”.

Andrzej Sadowski: Zdaniem wielu producentów bieżący rok może być w branży meblarskiej rokiem zaskakującym. Rok 2008 był w branży meblarskiej okresem rekordowym jeśli chodzi o produkcję i sprzedaż, stąd wszystko, co miało miejsce później – w ubiegłym roku i obecnie – było nie tyle spadkiem tej produkcji i sprzedaży, ale raczej procesem pewnej normalizacji. O czym świadczą pierwsze miesiące bieżącego roku – z perspektywy Państwa firm – jeśli chodzi o ten rok?

Karolina Witek: Do wielu czynników, które w ostatnich miesiącach wpłynęły na wysokość sprzedaży mebli, a które Państwo doskonale znacie, bo rozmawialiśmy o nich także tutaj, w Ostródzie, dorzuciłabym jeszcze jeden – pomijany, ale bardzo znaczący: zima, jakiej od ładnych kilku już lat u nas nie było. Śliskie i zawiane drogi, problemy z komunikacją nie sprzyjały przemieszczaniu się i kupowaniu mebli, które przecież nie są towarami pierwszej potrzeby. Myślę jednak, że w ciągu dwóch-trzech miesięcy sytuacja wróci do normy.

Jacek Zdybel: Zima ścisnęła ziemię, zamroziła drogi, ale teraz jest pora, aby ocieplić stosunki między producentami i handlowcami. W tym trudnym czasie sprawdzą się ci partnerzy, którzy są lojalni, którzy pracują ze sobą dłużej niż parę miesięcy, nie stosują nieuczciwych chwytów. Czas kryzysu zweryfikuje czy to politykę handlową naszych partnerów, czy też politykę producentów.

Wiesław Kalinowski: Zwalanie winy na zimę to trochę zbyt optymistyczne podejście. Myślę, że sytuacja w tym roku będzie trudna i odczujemy spadek sprzedaży na rynku krajowym. Wiążę to ze spadkiem obrotów na rynku pierwotnym mieszkań. To jest główna siła napędowa sprzedaży mebli, a spadek sprzedaży mebli będzie miał miejsce we wszystkich segmentach cenowych.

Włodzimierz Owczarek: Rok 2010 na pewno będzie trudny, a sprzedaż na rynku krajowym będzie mniejsza niż w poprzednich latach. Dlaczego? Otóż kryzysu w pierwszej kolejności i w największym stopniu doświadczyli eksporterzy, a popyt zewnętrzny zmniejszył się o 20-20%. Co to powoduje? Każda firma, a eksporterów mamy w kraju bardzo dużo, ma mniej środków na inwestycje, musiała dostosować się do panujących warunków, nawet zmniejszyć zatrudnienie. Przybywa ludzi, którzy nie mają pracy, ubywa pieniędzy z rynku, co powoduje zmniejszenie popytu na rynku krajowym. O ile możemy liczyć na jakieś odbicie w eksporcie, które już gdzieniegdzie widać, o tyle na rynku krajowym w najbliższych kilku-kilkunastu miesiącach popyt będzie spadał.

WASZE KOMENTARZE (0) + DODAJ KOMENTARZ