Rewolucja technologiczna może pogłębić nierówności na świecie
Rewolucja technologiczna oraz inicjatywy przejścia na energię odnawialną mogą pogłębić istniejące na świecie nierówności - wynika z raportu opracowanego przez Światowe Forum Ekonomiczne (WEF)
Jak pisze agencja Bloomberga, dokument Social Mobility Report wskazuje, że perspektywy w życiu człowieka w dalszym ciągu są w dużej mierze determinowane przez jego status socjoekonomiczny w chwili narodzin. "Zbyt często społeczności reprodukują historyczne nierówności, zamiast je redukować" - dodano.
Według WEF społeczne nierówności mogą się dalej pogłębiać, jeśli rządy państw nie zaproponują alternatywy tym, których najbardziej dotyka szybki rozwój technologiczny. Większość krajów prezentuje zaś niewystarczające postępy w trzech kluczowych aspektach - podwyższania płac, zabezpieczeń socjalnych i systemów edukacji.
Raport zwraca uwagę, że długotrwałe problemy w tych aspektach napędzać mogą poczucie niesprawiedliwości społecznej - nawet, jeśli ekonomiczne wskaźniki wskazują na redukcję nierówności, a także powodować spadek zaufania i rozczarowanie polityką. Umożliwienie jednostce realizacji swojego potencjału może zaś nie tylko poprawić samopoczucie społeczności, ale także wzrost ekonomiczny kraju - wskazało WEF, organizator dorocznych konferencji w Davos.
Według rekomendacji Światowego Forum Ekonomicznego kraje powinny zreformować opodatkowanie osób fizycznych, zająć się tematem koncentracji bogactwa i poprawić warunki edukacyjne, by lepiej wyposażać w wiedzę obywateli przez całe ich życie zawodowe. Wskazane byłby też większe zabezpieczenia socjalne dla osób pracujących w przemysłach zagrożonych dużymi zmianami przez rozwój technologii.
W zawartym w raporcie rankingu mobilności społecznej najwyższe miejsca zajęły Dania, Norwegia oraz Finlandia. Niemcy były 11, USA znalazło się na 27 miejscu, a Polska - na 30.
Raport przygotowano w związku z jubileuszowym 50. Światowym Forum Ekonomicznym, które odbędzie się w Davos w dniach od 21 do 24 stycznia pod hasłem "Partnerzy na rzecz zrównoważonego i spójnego świata". W wydarzeniu weźmie udział niemal 3 tys. osób ze 117 krajów, w tym 53 szefów państw lub rządów. Swą obecność zapowiedzieli między innymi prezydent USA Donald Trump, kanclerz Niemiec Angela Merkel, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i brytyjski następca tronu książę Karol.(PAP)
kso/ malk/

WASZE KOMENTARZE (0) + DODAJ KOMENTARZ