Renee Hougaard podczas 4. urodzin warszawskiego salonu BoConcept

Renee Hougaard podczas 4. urodzin warszawskiego salonu BoConcept

  • Autor: bm
  • 23 sty 2018 10:29 (aktualizacja: 24 sty 2018 12:20)

Dobry design według René Hougaarda - projektanta marki BoConcept

"Hygge i świetny design to nie to samo. Hygge to wyjątkowe uczucie, a dobry design to umiejętność rozwiązywania problemów i poprawy życia." - powiedział René Hougaard - designer, założyciel marki Arde, który projektuje między innymi dla BoConcept. Zobacz, co mówi o swoich projektach i dobrym wzornictwie.

CZYTAJ TEŻ: Jak umeblować małe mieszkanie?

Dla marki BoConcept René Hougaard stworzył między innymi biurko Cupertino, które otrzymało tytuł BoConcept Design Icon, nadawane przez firmę tylko wyjątkowym meblom. Inne znane projekty to: krzesła Florence, London i Oslo czy nowoczesny fotel wypoczynkowy Harvard.

Redakcja: Oczekujemy, że dobrze zaprojektowane meble powinny być wygodne, piękne i funkcjonalne. Jaka jest różnica między tymi dobrze zaprojektowanymi a tymi w konwencji hygge?

René Hougaard: Hygge i świetny design to nie to samo. Hygge to wyjątkowe uczucie, a dobry design to umiejętność rozwiązywania problemów i poprawy życia.

Mówisz o sobie, że jesteś perfekcjonistą. Czy w dzisiejszych czasach perfekcjonizm pomaga, a może raczej przeszkadza w projektowaniu?

Dla mnie perfekcja jest tym, co chcesz osiągnąć, tworząc design. Połączenie jej z wizjonerskim sposobem myślenia sprawia, że powstaje świetny projekt. Natomiast zabija go powierzchowność i oglądanie się za siebie.

Czy nie kusi Cię, jako perfekcjonisty, aby niektóre przedmioty jeszcze raz zaprojektować, ulepszyć formę albo coś w nich zmienić?

Jako perfekcjonisty – nie, ale jako projektanta owszem. Zawsze chcę poprawiać otoczenie. Sprawiać, żeby było lepsze.

Twoja współpraca z BoConcept trwa już 7 lat. Czy pamiętasz, jak to się zaczęło?

Zaczęło się to w 2010 r. Przez prawie 5 lat pracowałem jako kierownik do spraw kolekcji w BoConcept. Złożyłem wniosek o tę pracę w 2010 roku i zatrudnili mnie. W 2014 odszedłem, aby założyć własne studio projektowe.

Jak możesz podsumować dotychczasową współpracę z BoConcept?

Wiele nauczyłem się, pracując dla tej firmy. Mam nadzieję, że współpraca BoConcept i mojej marki będzie kwitła również w kolejnych latach.

Jaki jest twój ulubiony przedmiot, który zaprojektowałeś dla BoConcept i jesteś najbardziej dumny i dlaczego?

Mój najnowszy projekt – krzesło Florence. Praca nad nim była niezwykle trudna. Krzesło to przesunęło granice wygody, które można było dotychczas osiągnąć ze sklejki. Trzeba było pokonać wiele ograniczeń technicznych związanych z technologią formowania drewna. Zależało mi na tym, aby stworzyć z tego materiału komfortowe krzesło, które będzie świetnie wyglądać w każdym wnętrzu.

Czy istnieje projekt, który zmienił bieg Twojego życia? A może jest taki, który zmienił Twoje myślenie?

Nie pamiętam takich projektów, które zmieniłyby moje życie. Wiele lat ciężkiej pracy i praktyki ukształtowały mnie na projektanta, którym jestem teraz.  

WASZE KOMENTARZE (0) + DODAJ KOMENTARZ