Oskar Zięta krytycznie o design thinking
Nie mogę już jeździć na targi designu przez „design thinking”, który - moim zdaniem - zabija emocje i przez to produkty są do siebie podobne, tak samo dobre, ale nijakie – mówił Oskar Zięta, architekt, projektant, prezes zarządu Zieta Prozessdesign podczas jednej z debat odbywających się podczas IX Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
"Inteligentne narzędzie, które pobudza przedsiębiorstwa" - tak brzmiał tytuł debaty, w której 11 maja br. wziął udział znany projektant. Znalazła się ona w programie odbywającego się w Katowicach IX Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Może przestaniemy myśleć o odbiorcy, a zaczniemy myśleć o sobie i naszych emocjach? – pytał Zięta i podkreślał, że brakuje mu dziś u projektantów emocjonalnego stosunku do produktów. My robimy zupełnie inne produkty, które wynikają właśnie z emocji. Nasze stołek "Plopp" jest stalowy, zimny, ale się sprzedaje – dodał.
Jeśli popatrzymy na ikony designu, które przecież stały się nimi nie od razu, to mało tych ikon jest funkcjonalnych, są tak odmienne od siebie, często mało użytkowe, ale ludzie je kochają, bo mają z nimi kontakt na innej płaszczyźnie – twierdzi projektant.
W czasie dyskusji Oskar Zięta sugerował, aby zamiast "design thinking", postawić na "design feeling".
WASZE KOMENTARZE (0) + DODAJ KOMENTARZ